poniedziałek, 8 października 2012

SZRENIAWA - MUZEUM INNE NIŻ WSZYSTKIE (ŚWIĘTO PYRY)

Zatankowane auto - jest, strój w stylu country - jest, coś na poprawę humoru małego podróżnika - jest, no o to ruszamy w drogę...



... na Święto Pyry w Muzeum w Szreniawie.



Na samym wstępie zakosztujemy życia rolnika. Cudny widok - mieszczuchy przy pracy na roli. Cóż za zapał, energia i radość działania! Sama dałam się wciągnąć. Na tym etapie uczymy Misię, że ziemniaki, jak sama nazwa wskazuje, "mieszkają" w ziemi, a sami pobieramy lekcję odmian boskiej bulwy. Zapoznajemy się też nieco z ziemniaczanym "hardware" do oczyszczania pyrek. Co bardziej cierpliwi, strudzeni pracą w polu mogą przycupnąć przy ognisku i posilić się pieczonym ziemniaczkiem. My jednak z pewnym popłochem by zdążyć przed marudzeniem (Misia jeszcze nie miała swojej drzemki - Aaaaa) brniemy dalej.





 Przeprowadzamy atak na traktory w myśl tej oto starej maksymy:




 Nie tylko nam spodobał się sprzęt rolniczy. 



Ochoczo zabieramy się do rekonesansu ziemniaczanych potraw: placki ziemniaczane, pyry z gzikiem, kluchy, cepeliny. 



Mimo że kiszki marsza grają cierpliwie czekam na cepeliny. Cierpliwość okazuje się być opłacalną cnotą, bo danie jest pyszne.




Tak posileni, mamy siły i chęci na dalszą edukację, podziwianie rękodzieła i na zabawę.


 

Z zabawy w walkę na siano rezygnujemy. Za dzieciaka spędzałam każde lato w wiejskich okolicach i wiem jedno - słoma kłuje.



A teraz tak na zakończenie. Szreniawa to mistrzostwo pomysłowości, organizacji i marketingu. Oby każde muzeum umiało tak wspaniale wykorzystać przestrzeń, być zaprzeczeniem "tradycyjnego" muzeum (włóż kapcie, bądź cicho i niczego nie dotykaj) i przyciągnąć tylu ludzi. Naprawdę warto odwiedzić festyny organizowane przez to muzeum. 

Koniecznie zapiszcie sobie ten adres:
http://www.muzeum-szreniawa.pl/

A oto kalendarz imprez 2012:
http://www.muzeum-szreniawa.pl/files/kalendarz_imprez_2012.pdf

P.S. Jeszcze mały bonus w temacie ziemniaka. Przepis na kartoflak polecany mi przez dwóch panów, których nie podejrzewałam o taką wiedzę kulinarną. M & M - dziękuję :-)

http://magicznakuchnia.blox.pl/2012/07/Kartoflak-czyli-babka-ziemniaczana.html






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz