środa, 10 października 2012

GDY MACIERZYŃSTWO DAJE CI W KOŚĆ

UWAGA - DZIECI!!!


Jakiś czas po urodzeniu Miśki spotkałam się z koleżanką zaprawioną już w macierzyńskich bojach. Karola (koleżanka owa, którą serdecznie pozdrawiam) zapytała mnie o wrażenia z macierzyństwa. Pamiętam, że po stronie negatywów wymieniłam, że czasami „mam dosyć”. Koleżanka moja ze stoickim spokojem stwierdziła: „Martwiłabym się o Ciebie, gdyby tak nie było.”  Te słowa mi pomogły, bo w głębi duszy czułam się winna mając takie myśli. W życiu są różne sytuacje - rodzinne tragedie, problemy zdrowotne, problemy w pracy, kompleksy, miesiączki, a dzieci nie dają nam taryfy ulgowej. Czasem nie musi się dziać nic wielkiego, a zwyczajnie mamy dość utartej rutyny czy dziecięcej histerii. Teraz wiem co zrobić, gdy nadchodzi godzina zero.

Moi drodzy, powiedzmy sobie jasno: dzieci są męczące i to normalne, że czasem mamy ich dosyć i wtedy właśnie jest czas powiedzieć sobie...




Najczęściej ten problem dotyka kobiet, bo to zwykle one są 24h z dzieckiem, tak więc Panowie, dajcie czasem Waszym kobietom dzień wolny, a jak panowie nie mogą, to może babcia czy ktoś inny z rodziny, klub malucha, niania, koleżanka.  A wy, drogie Panie, wrzućcie na luz – korzystajcie z wolnego dnia, zresetujcie się i nie dzwońcie co pięć minut jak sobie radzą. To ma być dzień dla Was – żadnych wyrzutów sumienia! Szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko.
Jak wykorzystać taki dzień? Najważniejsze to być gdzie indziej niż dziecko. Nie wystarczy, że zamkniemy się w drugim pokoju – mamy być poza zasięgiem wzroku i słuchu. Moim zdaniem najlepiej dla odmiany wyjść z domu. 



Jedną z opcji jest sport najlepiej na łonie natury. Wydzielą nam się endorfiny, wyładujemy negatywną energię, dotlenimy się i zadbamy o ciało i zdrowie. Wybór mamy duży: rower, jogging, zwykły spacer, nordic walking, pójście na grzyby, rolki. Ponieważ pogoda o tej porze roku nie koniecznie musi dopisywać, można rozważyć też opcje typu: basen, zajęcia taneczne czy aerobik. Ponoć ostatnim hitem jest zumba. Ja póki co, ze względu na stan zdrowia, nie mogę jej spróbować, ale już dwie osoby opowiadały mi o tych zajęciach z błyskiem w oku. Obie stwierdziły, że nie mogą się doczekać kolejnych zajęć (żadna z nich nie jest zapaloną sportsmenką), że świetnie się tam bawią, że mają więcej energii, a o wpływie na figurę już nawet nie wspomnę.



Kolejna opcja to kompletne przeciwieństwo pierwszej. Po rozpieszczajmy się ładnym śniadaniem, dobrą kawką czy ciastkiem - najlepiej w miłym towarzystwie.



Wspaniałą, choć bywa, że kosztowną terapią są również zakupy. Ja najbardziej lubię chodzić na zakupy sama - idę tam, gdzie chcę, spędzam tyle czasu w danym sklepie ile mi się podoba, nie muszę czekać aż koleżanka przymierzy stos rzeczy i nie stresuję się kiedy to ja przymierzam, a ona czeka. Drodzy Panowie, warto czasem dać dziewczynom poszaleć, bo działanie terapeutyczne zakupów utrzymuje się przez jakiś czas. Panie są szczęśliwe również w kolejnych dniach kiedy mogą tę rzecz założyć czy pokombinować jakieś nowe zestawienia.



Kolejnym patentem są kosmetyki. Sam zakup czegoś nowego może być przyjemnością. Fajną odskocznią będzie też wizyta u kosmetyczki lub domowe spa przy świecach, olejkach aromatycznych itd. (dziecko należy wygonić z domu, bądź poczekać z tym aż zaśnie).


 


Jeśli kosmetyki Was nie bawią, to mam kolejne scenariusze. Wieczorowa pora, świece, kwiaty lub cicha muzyka (czy cokolwiek, co nastraja nas pozytywnie) wygodny strój, kocyk, ciepła herbatka z malinowym soczkiem(czy jak tam kto woli) i dobra książka. Albo inna wersja - gazetka w parku czy w kawiarni.

A propos książek, mam pewien pomysł na nowy dział (roboczo nazwijmy go relaks) i myślę, że już wkrótce wcielę go w życie - bądźcie czujni!

Reasumując, każda z Was jest inna, więc każda powinna pomyśleć co sprawia jej największą przyjemność. Może to będzie randka z mężem (pamiętacie jeszcze co to randka?), może wieczorny masaż, a może któraś z powyższych opcji. Najważniejsze jest to by odpocząć od dziecka i zadbać o siebie. Odrobina egoizmu jest zdrowa i Ty też masz do niej prawo.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz