poniedziałek, 16 lipca 2012

MODA - BOHO NA CHŁODY I MAMINE NARZEKANIA


Zara: kozaki, sweter
Kappahl: chusta, torebka
H&M: getry
Next: futrzana kamizelka
Girl2girl: spódniczka
Clarie's: spinka



No i gdzie to lato ja się pytam??? Codziennie pada, w kościach mnie łamie - reumatyzm czy co? Wszyscy gdzieś powyjeżdżali albo chorują, albo i to i to - wracać do domu i do zdrowia DO JASNEJ ANIELKI!!! Z kim ja mam na kawę chodzić?
Muszę sobie ponarzekać. Michalina ostatnio przegina - wstaje o 5-6 rano. Dla mnie to środek nocy. Zazwyczaj o poranku mam humor pt. "bez kija nie podchodź", a co dopiero jak ten poranek zaczyna się o 5 rano. Wysyłamy ją by oglądała bajki, a ona nie! Z uporem maniaka przychodzi: mama lala (dla nie zorientowanych, chodzi o zmianę kreacji z piżamy najchętniej na suknię balową czy coś co ją przypomina), mama wstań, mama siusiu, dmuchaj bańki, czytaj bajkę, mama pić, mama jeść, bawimy się, daj krem- pik pik (zabieg kosmetyczny przy użyciu kremu). Wczoraj znalazła krem koło łóżka. Przymknęłam oczy, tylko na chwilę, wiecie jak to jest, a gdy je nadludzkim wysiłkiem otworzyłam, moje potomstwo rozsmarowywało pół tubki kremu na swoich nóżkach. Dlaczego jeszcze nikt nie wymyślił dzieci z wyjmowanymi bateriami. Tylko pomyślcie, przychodzi rano takie małe brzęczydło, a Wy odkręcacie śrubkę na pleckach, wyciągacie bateryjkę i śpicie do 9.... Musiałam to napisać żebyście nie myśleli, że jestem taką mamą idealną. Jak macie ochotę czasem zamknąć Wasze dzieci w dźwiękoszczelnej szafie, to nie miejcie wyrzutów - każdy rodzic tak ma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz